18-07-2015, 18:20
Faktycznie skorzystanie z tempomatu to może być dobry pomysł bo złapałem się na tym że częściej patrzę na licznik czy znaki niż na trasę i nie chodzi tu o żadne szaleństwo na drodze, tylko że gdy nagle z np. 90 robi się 50, to wydaje się jakby to auto w ogóle nie jechało i ileż to było razy gdzie wjeżdżałem w zabudowany a towarzyszka podróży mi mówi ' masz ponad 60' i faktycznie na ekraniku, które często spotykamy na Słowacji, pojawia się np 62 a to już mandat 30 euro więc trzeba uważać.