24-01-2016, 23:07
(23-01-2016, 17:47)Sekwens73 napisał(a):(23-01-2016, 13:48)mwm napisał(a):(20-01-2016, 21:22)Sekwens73 napisał(a): Oki chyba ochłonąłem. Proszę o namiar bez basenu koszty są dla nas za duże.
Ja widząc, że jest taniej to wynająłem noclegi w Heviz, a jeździłem do Keszthely. Niecałe 20 km, a o dziwo w Heviz na bookingu były tańsze noclegi.
A możesz konkretny adres w Heviz podrzucić. Jakie atrakcje w okolicy? Co robiliście poza siedzeniem w wodzie?
Ja kupiłem przez booking.com, nie pamiętam adresu, ale tam wszędzie noclegi. Tam można w Heviz moczyć się w bardzo głębokim jeziorze termalnym, z czego nie korzystaliśmy, bo ta głębokość mnie przerażała chyba kilkadziesiąt metrów). My codziennie jeździliśmy do Keszthely nad Balaton. Dodam, na plus, że w tej okolicy piękne widoki, a na minus, że kiepskie dno jeziora. Byłem w tym roku nad Balatonem w Siofok i Keszthely. W Siofok byłem w lipcu i dno było twarde, a w Keszthely na początku sierpnie i dno miękkie, błotniste i przez to zamulona woda. Dużo gorzej niż w Siofok. Nie wiem, czy termin robił różnice, czy miejsce nad Balatonem. Nic wyszukanego nie robiliśmy tam. W Heviz wycieczki rowerowe, które mieliśmy gratis od gospodarzy, w Keszthely przejażdżką kolejką po mieście. W Heviz chodziliśmy na darmowe dancingi (koszt zamówione piwo/wino). Znaleźliśmy fajną restauracyjkę, gdzie chodziliśmy na obiady biorąc zawsze obiad dnia, który składał się z dwóch dobrych dań, a kosztował ok. 10 zł. Pomiędzy tymi miejscowościami dość fajny tor gokardowy. A tak głównie plażowanie. Dodam, że obok siebie są dwie plaże miejskie i lepsza jest ta mniejsza, która do tego jest tańsza (mniej błotniste dno).