24-07-2016, 16:59
Wracając do tego dębu. Jest to chyba wyjątek potwierdzający regułę, że nie wszędzie prawa natury działają tak samo. Przecież w jego sytuacji i w ciągu jego długiego żywota już przynajmniej parę razy powinien być rozłupany przez wyładowanie atmosferyczne. A może tajemnica tkwi w tej kapliczce? Czy ktoś wie coś więcej na ten temat?