26-07-2016, 19:07
(26-07-2016, 16:38)tkoko napisał(a):(26-07-2016, 8:23)makgajwer napisał(a):Każdy widzi to co chce Przed tygodniem wróciłem znad polskiego morza, za dwupokojowy "apartament" (cztery łóżka, dwa telewizory, dwie szafy, lodówka, łazienka, ubikacja, naczynia). Dodatkowo na wyposarzeniu ogólnym zestawy do ćwiczeń (rowerek, rowerek z drążkami, ława z drążkami), ping-pong, dwa stoły piłkarzyków itd. Co sobotę darmowy poczęstunek wędzonych ryb. Do wydmy ~50m, do morza ~80 i to wszystko za 100zł dwie osoby (23Euro!!). Obiady 13-15zł (zupa i kotlet z ziemniakami i surówką do wyboru). Najtańszy kotlet z ziemniakami i surówką 7zł 80gr!!, zupa 3zł Na Węgrzech tyle kosztowała sama kaszanka (niebieska kiełbasa jeżeli dobrze pamiętam )(25-07-2016, 11:32)Stasiu_niggas napisał(a): Wg mnie ceny na Węgrzech są nieco tańsze niż w Polsce i jakoś usług na wyższym poziomie, nie wspominając już o dbaniu o czystość i zapleczu przy jeziorze...... Ceny noclegów ...niższe nie wypominając o tańszej i jakościowo lepszej gastronomii...za apartrament (pokój+kuchnia+łazienka) w willi oddalonej ok. 200 m od plaży płacimy za 2 osoby 35 EUR i to w głównym sezonie. Znalezienie noclegu w tej samej jakości nad morzem, górach czy Mazurach niemożliwe. .....
Pewnie nie masz dzieci i nie zwracasz uwagi na takie rzeczy jak chociażby toaleta, przebieralnia czy prysznic na plaży, nie mówiąc już o wszechobecnych śmieciach walających się wokół koszy, których jest jak na lekarstwo. Wiadomo każdy chwali swoje ale jak słyszę teksty typu Boże żeby tylko była pogoda to śmieszy mnie to niemiłośernie zdjęcia w kurtkach (ale przecież ciepło było) no i temperatura Bałtyku no comment Ale każdy woli coś innego Pozdrawiam