(15-02-2014, 16:13)fvg napisał(a): Hohoho... to mnie zaskoczyłeś. I ja pamiętam to stare Vrbov, choć już wieeeele lat upłynęło od mojego pobytu tam - byłem jeszcze dzieckiem.
Dwie rzeczy szczególnie zapadły mi w pamięć. Aluminiowe płotki wokół wejścia na kąpielisko i, jeśli nie przekręcam, nocne kupele, czyli kąpiele po zmroku. Nic szczególnego, ale wówczas na mnie - jako na dziecku - nie wiedzieć czemu te dwie rzeczy robiły największe wrażenie. Nie zapomnę też zjeżdżalni - zjeżdżałem tyle razy, że pod koniec miałem już strupy na łopatkach
specjalnie dla Ciebie wspomnień czar cennik z 2007 roku