30-08-2016, 10:09
Z gulaszem to trzeba wziąć pod uwagę małą poprawkę bo na Węgrzech rozróżnia się dwie potrawy: "gulyás...gulasz" i "gulyásleves...zupa gulaszowa", a co region, to i inny spsób gotowania i przyprawiania. Zamawiająć tradycejnie "egy gulyást kerek" w wielu miejscach kelnerzy dodatkowo pytają po węgiersku o jaki gulasz prosimy - i w tym momencie mamy kłopoty.
Tradycyjnym węgierskim gylaszem jest gulasz mięsny, ale są karczmy i zajazdy, gdzie w jadłospisie czytamy np. "babgulyás csülök nélkül" czyli bez golonki. Jest też i "csülkös babgulyás" - ten podają z golonką. Zwykle pytam o "marhagulyás...gulas wołowy", na drugim miejscu stoi "sertésgulyás...gulasz wieprzowy".
Smakowo bardzo dobre są zupy gulaszowe, najlepsze są ze śmietaną i odrobiną zacierki .
Tradycyjnym węgierskim gylaszem jest gulasz mięsny, ale są karczmy i zajazdy, gdzie w jadłospisie czytamy np. "babgulyás csülök nélkül" czyli bez golonki. Jest też i "csülkös babgulyás" - ten podają z golonką. Zwykle pytam o "marhagulyás...gulas wołowy", na drugim miejscu stoi "sertésgulyás...gulasz wieprzowy".
Smakowo bardzo dobre są zupy gulaszowe, najlepsze są ze śmietaną i odrobiną zacierki .