Jak zaczęła się Wasza przygoda z Węgrami?
#68
Podobno nic nie dzieje się bez przyczyny. Jak czytam Wasze początki węgromaniactwa, to muszę się podzielić też swoim. U mnie bezpośrednią przyczyną poznania się z węgierskimi termami był tzw. zawał serca Bomba . W następstwie tego wylądowałem w sanatorium w Rymanowie. Będąc tam, pewnej styczniowej niedzieli skorzystałem z możliwości jej spędzenia na wycieczce. Wycieczka była zorganizowana do term jaskiniowych w Tapolcy. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że Barlangfurdo jest zamknięte - przerwa techniczna. Przewodnik zdecydował przedłużyć trasę przez Góry Bukowe do Egeru. Tam dopiero skorzystaliśmy z kąpieliska termalnego a przy okazji zaznajomiłem się ze starówką Egeru.
Tak więc w ciągu jednodniowej wycieczki miałem węgierskie "wejście smoka": Tokaj z degustacją win, "powąchanie" Barlangfurdo, przejazd przez Góry Bukowe i Lillafured, Eger z obejrzeniem .Szepasszonyvolgy (stamtąd trzeba było pozbierać część wycieczkowiczów nie lubiących wody).
Po takim skosztowaniu Węgier zaraz w kwietniu wybrałem się tam z rodziną. Od tamtego czasu każdego roku na przełomie marca i kwietnia bywam w Egerze - traktuję to jako prezent urodzinowy od siebie dla siebie.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Jak zaczęła się Wasza przygoda z Węgrami? - przez oldman58 - 24-09-2016, 10:40

Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Moja mała przygoda z Węgrami claudiene 15 21,543 07-09-2017, 21:32
Ostatni post: piablo75
  Moja przygoda z Węgrami. grzesiuu 5 7,867 21-05-2015, 13:21
Ostatni post: Katia
  Jak się zaczęła moja przygoda z Węgrami SKORPIONFH 8 7,358 09-08-2014, 21:51
Ostatni post: Simon



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 50 gości