Najciekawsze są widoki z murów na leżące niżej miasto oraz góry - doskonale widać pasmo Fogaraszy.
Wbrew temu co piszą w przewodnikach o doskonałym stanie twierdzy w wielu miejscach sypie się to i owo.
W wodę zaopatrywała obrońców studnia o głębokości 142 metrów. Według legendy kopało ją przez 17 lat dwóch tureckich jeńców. Dzięki niej można było przetrwać długie miesiące oblężenia. To właśnie brak wody zmusił twierdzę do kapitulacji jeden jedyny raz - w 1612 weszły tu wojska Gabriela Batorego i był powodem do wydrążenia studni.
Ostatecznie twierdza popadła w ruinę na początku XIX wieku w wyniku trzęsienia ziemi.
Z zamku dolnego zostało bardzo niewiele - częściowo zrekonstruowane mury, brama wejściowa i zarys kościoła ewangelickiego.
Schodzimy z powrotem do miasta. Szukamy kantoru, a jednocześnie oglądamy zabudowę: sporo tutaj na fasadach pamiątek po dawnych mieszkańcach.
Dalsza część tekstu i zdjęć: http://hanyswpodrozach.blogspot.com/2016...asz-i.html
Wbrew temu co piszą w przewodnikach o doskonałym stanie twierdzy w wielu miejscach sypie się to i owo.
W wodę zaopatrywała obrońców studnia o głębokości 142 metrów. Według legendy kopało ją przez 17 lat dwóch tureckich jeńców. Dzięki niej można było przetrwać długie miesiące oblężenia. To właśnie brak wody zmusił twierdzę do kapitulacji jeden jedyny raz - w 1612 weszły tu wojska Gabriela Batorego i był powodem do wydrążenia studni.
Ostatecznie twierdza popadła w ruinę na początku XIX wieku w wyniku trzęsienia ziemi.
Z zamku dolnego zostało bardzo niewiele - częściowo zrekonstruowane mury, brama wejściowa i zarys kościoła ewangelickiego.
Schodzimy z powrotem do miasta. Szukamy kantoru, a jednocześnie oglądamy zabudowę: sporo tutaj na fasadach pamiątek po dawnych mieszkańcach.
Dalsza część tekstu i zdjęć: http://hanyswpodrozach.blogspot.com/2016...asz-i.html