26-08-2012, 23:36
(24-07-2012, 21:33)fvg napisał(a): (...)
Swoją drogą... jest ktoś w stanie wytłumaczyć fenomen popularności jaką cieszyły się i w zasadzie dziś się cieszą filmy spod znaku Bud Spencer & Terence Hill?
Tak mi się skojarzyło a propos Buda Spencera. Kiedyś, jak to mówi mój młodszy syn, jeszcze w ubiegłym tysiącleciu , byłem w kinie na komedii "Pogańska madonna", był to jeden z nie tak wielu filmów węgierskich wyświetlanych w kinach, więc poszedłem. Wtedy właśnie po raz pierwszy zobaczyłem Istvana Bujtora, który grał tam główną rolę. Wydał mi się wręcz sobowtórem Buda Spencera i jak się okazało nie tylko ja odniosłem takie wrażenie. Co napisał autor recenzji w poniższym linku
http://fdb.pl/film/90164-poganska-madonna
Cytat:
"... węgierska komedia kryminalna w reżyserii Istvána Bujtora, który zagrał też jedną z głównych ról (...) i jak wieki później zobaczyłem w jakimś filmie Buda Spencera to byłem przekonany, że to on grał tę rolę. A okazało się, że István Bujtor to był etatowy aktor dubbingowy Buda na Węgrzech i przy okazji łudząco do niego podobny."