23-12-2016, 1:21
wojti76 - źle mnie zrozumiełeś i nic ci proponuję ...
Jadąc na Węgry, mam po drodze te "dwa miejsca" na tankowanie (Krosno mijam z boku). Kolację lubię zjeść przy stole, dlatego wybieram Auchan-Krasne i przy okazji jakieś drobne upominki.
Przeważnie jeżdżę w nocy, więc zatrzymuję się tylko tam, gdzie jest normalnie. Na Słowacji, dobrze wiesz że na tym ok. 130 km. odcinku Barwinek-Sátoraljaújhely, nie ma gdzie się w nocy zatrzymać. Może w Trebiszowie za wiaduktem stacja OMV, choć dziwnie na mnie patrzono gdy poprosiłem o kawę i zapytałem o toaletę... tak koło północy.
Powiem prosto - nie lubię jazdy przez Słowację: kilka razy grożono mi, dwa razy rzucono w kierunku auta flaszką po piwie: w centrum Nitry szkło rozjechanej butelki uszkodziło oponę, w Koszycach miełem szczęście. W Martinie wymieniałem koło, gdy dokręcałem śruby... dwoch młokosów rzuciło mi petardę pod auto, wiele razy słyszałem przykre żeczenia.
... i jeszcze to > Üzemanyag: 2016.12.23-tól nincs árváltozás ... Paliwa: od 23.12.2016 ceny bez zmian.
Jadąc na Węgry, mam po drodze te "dwa miejsca" na tankowanie (Krosno mijam z boku). Kolację lubię zjeść przy stole, dlatego wybieram Auchan-Krasne i przy okazji jakieś drobne upominki.
Przeważnie jeżdżę w nocy, więc zatrzymuję się tylko tam, gdzie jest normalnie. Na Słowacji, dobrze wiesz że na tym ok. 130 km. odcinku Barwinek-Sátoraljaújhely, nie ma gdzie się w nocy zatrzymać. Może w Trebiszowie za wiaduktem stacja OMV, choć dziwnie na mnie patrzono gdy poprosiłem o kawę i zapytałem o toaletę... tak koło północy.
Powiem prosto - nie lubię jazdy przez Słowację: kilka razy grożono mi, dwa razy rzucono w kierunku auta flaszką po piwie: w centrum Nitry szkło rozjechanej butelki uszkodziło oponę, w Koszycach miełem szczęście. W Martinie wymieniałem koło, gdy dokręcałem śruby... dwoch młokosów rzuciło mi petardę pod auto, wiele razy słyszałem przykre żeczenia.
... i jeszcze to > Üzemanyag: 2016.12.23-tól nincs árváltozás ... Paliwa: od 23.12.2016 ceny bez zmian.