Znowu o początkach:
"W kronice Ekkerharta znajdują się szczegółowe opisy wydarzeń z 1 i 2 maja 926 roku, które do dzisiaj są częścią obowiązkowej lektury węgierskich uczniów. To jedyny opis, w którym Madziarzy nie pojawiają się wyłącznie jako potwory. Autorem był raczej <głupkowaty i ograniczony brat .. Heribald ..> (jako jedyny pozostał w klasztorze, bo podkomorzy nie dał mu należnej na ten rok skóry) >
Gdy po powrocie bracia zakonni zapytali Heribalda, jak mu się podobali tak liczni goście , ten dał im zaskakująca odpowiedź <Oj całkiem wybornie! Nie pamiętam, bym kiedyś widział w naszym klasztorze weselszych ludzi, gdyż w bród rozdawali jedzenie i napitek>
Paul Lendvai Węgrzy
"W kronice Ekkerharta znajdują się szczegółowe opisy wydarzeń z 1 i 2 maja 926 roku, które do dzisiaj są częścią obowiązkowej lektury węgierskich uczniów. To jedyny opis, w którym Madziarzy nie pojawiają się wyłącznie jako potwory. Autorem był raczej <głupkowaty i ograniczony brat .. Heribald ..> (jako jedyny pozostał w klasztorze, bo podkomorzy nie dał mu należnej na ten rok skóry) >
Gdy po powrocie bracia zakonni zapytali Heribalda, jak mu się podobali tak liczni goście , ten dał im zaskakująca odpowiedź <Oj całkiem wybornie! Nie pamiętam, bym kiedyś widział w naszym klasztorze weselszych ludzi, gdyż w bród rozdawali jedzenie i napitek>
Paul Lendvai Węgrzy