05-04-2017, 12:07
Witam Wszystkich po pewnej przerwie aktywności na Forum spowodowanej kolejnymi pobytami w szpitalach i sanatoriach w celu nieustającej rehabilitacji.
Polecam tym razem dwie książki, w tym jedną, której jeszcze nie czytałem.
Pierwsza, to Ferenca Molnara(tego od "Chłopców...") "Galicja 1914-1915. Zapiski korespondenta wojennego". Książka wstrząsająca, bo pokazująca wojnę - w tym przypadku I wojnę światową - taką jaka jest, z całym okrucieństwem. Niektóre opisy, szczególnie te obrarzujące widok po zakończonych bitwach, są bardzo naturalistyczne. Nie ma tu zbyt wiele wojny znanej chociażby z przygód Szwejka Jaroslawa Haska, są za to obrazy ciał poległych żołnierzy. Dodatkowym walorem książki jest fakt, że opisy dotyczą miejsc znanych nam głównie z turystycznych wyjazdów, południa Polski, w szczególności Podkarpacia. Oglądając podczas wakacji piękne krajobrazy (w książce dość dokładnie podawane są dane miejsc, które autor opisuje jako korespondent wojenny). Możemy uświadomić sobie, że toczyły się tam 100 lat temu krwawe potyczki wojsk ówczesnych mocarstw.
PS.
Wklejam link do recenzji książki zamieszczonej w "Polityce", gdzie jest też zdjęcie okladki:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/...nnego.read
Drugiej polecanej książki jescze nie czytałem, ale polecam z czystym sumieniem w ciemno. Ukazała się trzecia część węgierskiej trylogii Krzysztofa Vargi, po "Gulaszu z turula" i "Czardaszu z mangalicą" tym razem zatytułowana" Langosz w jurcie" (w jednej z internetowych księgarni ma ona tytuł "Langosz w Juracie" :-)))))))). Dla mnie K.Varga jest autorem, który dzięki swojej erudycji, spostrzegawczości i umięjętności budowania historycznych i socjologicznych skojarzeń zapewnia ogromną przyjemność lektury. Szczególnie dotyczy to poprzednich dwóch części jego węgierskiej trylogii, które czytałem już chyba w sumie co najmniej10 razy. Nawet jeśli to jest trochę moje dziwactwo, to przynajmniej nieszkodliwe )))))))
Polecam tym razem dwie książki, w tym jedną, której jeszcze nie czytałem.
Pierwsza, to Ferenca Molnara(tego od "Chłopców...") "Galicja 1914-1915. Zapiski korespondenta wojennego". Książka wstrząsająca, bo pokazująca wojnę - w tym przypadku I wojnę światową - taką jaka jest, z całym okrucieństwem. Niektóre opisy, szczególnie te obrarzujące widok po zakończonych bitwach, są bardzo naturalistyczne. Nie ma tu zbyt wiele wojny znanej chociażby z przygód Szwejka Jaroslawa Haska, są za to obrazy ciał poległych żołnierzy. Dodatkowym walorem książki jest fakt, że opisy dotyczą miejsc znanych nam głównie z turystycznych wyjazdów, południa Polski, w szczególności Podkarpacia. Oglądając podczas wakacji piękne krajobrazy (w książce dość dokładnie podawane są dane miejsc, które autor opisuje jako korespondent wojenny). Możemy uświadomić sobie, że toczyły się tam 100 lat temu krwawe potyczki wojsk ówczesnych mocarstw.
PS.
Wklejam link do recenzji książki zamieszczonej w "Polityce", gdzie jest też zdjęcie okladki:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/...nnego.read
Drugiej polecanej książki jescze nie czytałem, ale polecam z czystym sumieniem w ciemno. Ukazała się trzecia część węgierskiej trylogii Krzysztofa Vargi, po "Gulaszu z turula" i "Czardaszu z mangalicą" tym razem zatytułowana" Langosz w jurcie" (w jednej z internetowych księgarni ma ona tytuł "Langosz w Juracie" :-)))))))). Dla mnie K.Varga jest autorem, który dzięki swojej erudycji, spostrzegawczości i umięjętności budowania historycznych i socjologicznych skojarzeń zapewnia ogromną przyjemność lektury. Szczególnie dotyczy to poprzednich dwóch części jego węgierskiej trylogii, które czytałem już chyba w sumie co najmniej10 razy. Nawet jeśli to jest trochę moje dziwactwo, to przynajmniej nieszkodliwe )))))))