Mnie nieustannie zaskakuje tematyka wszelkich serwisów informacyjnych. Wiadomości o okrutnych zbrodniach, kradzieżach, korupcji (które u nas są traktowane raczej jako wypełniacz) zajmują 90% czasu. Po obejrzeniu włos sie jeży, co to za bandycki kraj.
Mam swoje przypuszczenia, co jest powodem. Niechętnie porusza się sprawy naprawdę ważne (gospodarka, głupcze!), bo ileż można piać z zachwytu, a krytykować nie wypada.
Mam swoje przypuszczenia, co jest powodem. Niechętnie porusza się sprawy naprawdę ważne (gospodarka, głupcze!), bo ileż można piać z zachwytu, a krytykować nie wypada.