Jest tak, jak 2 lata temu, tzn. fajnie. Dostępu do kuchenki niestety nadal nie ma, lodówki są. WiFi śmiga. Miejsc kempingowych wolnych pod dostatkiem, o d0mki szkoda nawet pytać. W zasięgu wzroku 2xRKR i 1xRSA, ale Polacy są w mniejszości. Kąpielisko otwierają o ósmej, kosy spalinowe odpalili już o szóstej. Zraszają trawniki i widać, że pielęgnacja jest skuteczna.
Na basenach też bez zmian, jedynie nad zewnętrznym całorocznym z jednej strony rozciągnęli żagielek dający trochę cienia. Ludzi jest oczywiście więcej niż w zimie, ale tłoku na razie nie ma. Gastronomia działa. Słońce świeci. Mrówki grasują. Na razie nic nam nie zginęło, nawet z ogólnej lodówki.
Zdjęcia na fotosik.pl:
- basen całoroczny:
- tu tłumu nie ba, bo woda zimna:
- w odcieniach zieleni:
- nad dziecinnym też są żagielki:
Na basenach też bez zmian, jedynie nad zewnętrznym całorocznym z jednej strony rozciągnęli żagielek dający trochę cienia. Ludzi jest oczywiście więcej niż w zimie, ale tłoku na razie nie ma. Gastronomia działa. Słońce świeci. Mrówki grasują. Na razie nic nam nie zginęło, nawet z ogólnej lodówki.
Zdjęcia na fotosik.pl:
- basen całoroczny:
- tu tłumu nie ba, bo woda zimna:
- w odcieniach zieleni:
- nad dziecinnym też są żagielki: