10-08-2017, 22:40
Nie chciałbym wprowadzić w błąd, bo teraz to szczyt sezonu. Ale wędrując główną ulicą Tapolcy we wrześniu, w poszukiwaniu wygodnego noclegu, wręcz byliśmy nagabywani na skorzystanie z noclegu w paru językach (prawie po polsku też). To byli węgierscy Romowie i jakoś tak jednak nie daliśmy się namówić. Wtedy znaleźliśmy dość luksusowy Amaretto Szallas.