Jak pisałem, ochroniarz za mojego pobytu działał prawidłowo: http://forum.wegierskie.com/Nyirbator?pi...=#pid33362 oraz ostatnie zdanie następnego postu, daty i godziny wpisów widać. Nie wierzę, że ochroniarz przestraszył się trzech pijaków. W nocy na pewno jest obecny, na Smoku nawet nie zamykają na noc bramy, jak w SP, więc przy sprawnej ekipie do rana z kempingu bez ochrony mogłaby zostać tylko trawa i piasek.
Ja nie mam oporów, żeby poprosić o to, co mi się należy, zrobiłbym tak, zwłaszcza, że tylko jeden osobnik był agresywny. Można było zagadać na spokojnie do którejś kobiety - one mają niewytłumaczalny wpływ na swoich chłopów. Ostatecznie przy bliskim spotkaniu mieć świadka, nawet filmować z oddalenia, i powiedzieć swoją kwestię, a gdyby koleś podniósł rękę czy się zamachnął, to 112 i dalszy pobyt miałby w uroczym ośrodku internowania przy Bocskai ut.
Może po prostu się nie wyspałeś i na drugi dzień intensywnie poszukiwałeś przyczyny tego stanu?
Ja nie mam oporów, żeby poprosić o to, co mi się należy, zrobiłbym tak, zwłaszcza, że tylko jeden osobnik był agresywny. Można było zagadać na spokojnie do którejś kobiety - one mają niewytłumaczalny wpływ na swoich chłopów. Ostatecznie przy bliskim spotkaniu mieć świadka, nawet filmować z oddalenia, i powiedzieć swoją kwestię, a gdyby koleś podniósł rękę czy się zamachnął, to 112 i dalszy pobyt miałby w uroczym ośrodku internowania przy Bocskai ut.
Może po prostu się nie wyspałeś i na drugi dzień intensywnie poszukiwałeś przyczyny tego stanu?