07-09-2017, 9:33
Witam.
Do tej pory Węgry widzieliśmy tylko z okien auta gdy jechaliśmy tranzytem do Chorwacji. Rok temu na weekend wyskoczyliśmy do Budapesztu... i Węgry już nas miały w garści W tym roku postanowiliśmy wyruszyć z dziećmi i oddać się totalnemu relaksowi na termach. Plan wyjazdu pojawił się 2 dni przed urlopem. A na miejscu każdy dzień planowaliśmy na bieżąco. A c z tego wyszło... zapraszam.
Węgry - termale z dziećmi na luzaku
Do tej pory Węgry widzieliśmy tylko z okien auta gdy jechaliśmy tranzytem do Chorwacji. Rok temu na weekend wyskoczyliśmy do Budapesztu... i Węgry już nas miały w garści W tym roku postanowiliśmy wyruszyć z dziećmi i oddać się totalnemu relaksowi na termach. Plan wyjazdu pojawił się 2 dni przed urlopem. A na miejscu każdy dzień planowaliśmy na bieżąco. A c z tego wyszło... zapraszam.
Węgry - termale z dziećmi na luzaku