Ciasteczko i lody z Var Vendeglo:
Oprócz klapek w tym roku ktoś ukradł nam w SP biedronkową kiełbasę i ser z lodówki w niedzielne popołudnie, gdy zostały już tylko trzy czy cztery polskie załogi. Prawdopodobnie był to jakiś ekolog czy też freeganin - ten ostatni to taki człowiek, który wcina jedzenie wyrzucone przez innych, znalezione w śmietniku czy na zapleczu sklepu, w myśl idei, że nic nie powinno się marnować. A wystarczyło to żarcie zakleić taśmą w nieprzeźroczystym worku... Tak komuś radziłem, ale byłem pewny, że mi to się na pewno nigdy nie przydarzy.
Tu jakiś przyjemniejszy moment:
Oprócz klapek w tym roku ktoś ukradł nam w SP biedronkową kiełbasę i ser z lodówki w niedzielne popołudnie, gdy zostały już tylko trzy czy cztery polskie załogi. Prawdopodobnie był to jakiś ekolog czy też freeganin - ten ostatni to taki człowiek, który wcina jedzenie wyrzucone przez innych, znalezione w śmietniku czy na zapleczu sklepu, w myśl idei, że nic nie powinno się marnować. A wystarczyło to żarcie zakleić taśmą w nieprzeźroczystym worku... Tak komuś radziłem, ale byłem pewny, że mi to się na pewno nigdy nie przydarzy.
Tu jakiś przyjemniejszy moment: