(28-02-2018, 19:02)eplus napisał(a):pomysły nie mające szans na realizację należy traktować jako problem niezależnie od tego kto je wymyślił. Podobnie jak pomysły poronione, jak choćby Centralny Port Lotniczy. Bo nawet jeśli one nie powstaną to zdążą wystarczająco dużo wyciągnąć pieniążków z budżetu na "projekty", "ekspertów" itp..(28-02-2018, 15:42)HelkaTours napisał(a): Tu jest dobry tekst na ten temat:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka...esztu.read
Jak ktoś nie lubi Kaczora ani Orbana, to z byle czego zrobi wielki problem. A my tym tokiem myślenia jeszcze przez lata będziemy przeciskać się między TIRami w Dukli i Barwinku.
Bo z całym szacunkiem jak można projektować wielkie połączenia między dwoma krajami pomijając opinie i podejście państw tranzytowych? Warszawa albo Budapeszt ma zamiar podbić Słowację i Czechy i zmusić je do kooperacji??
Głównym kierunkiem handlowym dla Polski i Węgier, również Słowacji, są stare kraje EU i żadna "kolej szybkich prędkości" tego nie zmieni. Nie ten rynek odbiorców i nie te potrzeby. Chyba, że Polska wyleci lub wyjdzie z EU i zostanie im rzeczywiście handel tylko z "bratankami"...