02-03-2018, 17:26
(02-03-2018, 16:26)Simon napisał(a): jeszcze odnosnie szybkiej kolei: pociagiem odleglosc Wawa-Budapeszt to 830 (Chalupki) - 860 km (Zebrzydowice). W 4 godziny taki dystans? Wychodzi ponad 200 km/h sredniej.
No właśnie o to chodzi, że nie ma mowy o modernizacji istniejącej trasy. Trzeba wytyczyć nową, która bardziej będzie przypominać kreskę i będzie znacznie krótsza.
Generalnie są dwie filozofie budowy kolei dużych prędkości. Jedna to francuskie TGV, które świetnie pokonuje spadki terenu, ale nie radzi sobie z zakrętami. Słowem jeździ po prostej, górka-dolinka. Druga to włoskie Pendolino, które nie wjeżdża pod górkę, ale ją omija, robiąc bez problemu zakręty. Ma tzw. wychylne pudło, dlatego nazywa się Wahadełko (Pendolino). W Polsce długo trwała dyskusja, która opcja jest dla nas lepsza ze względu na ukształtowanie terenu. Stanęło na Pendolino, bo ono teoretycznie nie wymaga budowania nowej infrastruktury, a poprawy isniejącej.
Na czym ma polegać modernizacja? Nie musicie znać się na kolejach - samochodem zakładam, że jeździcie. Pamiętacie trasę katowicką? Co z tego, że była dwupasmówką, jak były światła, przejścia dla pieszych, ciągłe ograniczenia prędkości. Żeby stała się prawdziwą arterią, trzeba było stworzyć bezkolizyjne skrzyżowania, wybudować ekrany, zaplanować przejścia dla zwierząt. A to wszystko jest o niebo tańsze i łatwiejsze niż w przypadku puszczenia Pendolino 200 km/h po trasie pociągu pospiesznego.
W Polsce jedyną linią kolejową spełniającą jakiekolwiek standardy jest wybudowana przez Gierka CMK. Edward Gierek pracował jako inżynier we Francji i do Polski wrócił zafascynowany tamtejszymi rozwiązaniami. Dlatego CMK przypomina trasę TGV - jest poprowadzona w linii prostej, przez pola, omijając z daleka zabudowania.