11-03-2018, 9:46
Do tego w Krakowie obserwowałem, jak frajerom dawano na zachętę wygrać powiedzmy na dzisiejsze pieniądze 50 zł. Ale gdy szczęściarz chciał się wycofać z wygraną, to zaraz za jego plecami pojawiali się dwaj goryle i podpowiadali: Co ty, gościu, nie pękaj, stawiaj znowu, masz oko, poszczęściło ci się raz, to teraz wygrasz więcej... I musiał grać.


No i jeszcze nie przesadzać z piciem wina, nie kupować najtańszego.










No i jeszcze nie przesadzać z piciem wina, nie kupować najtańszego.









