W ostatni weekend n0cowałem w Vegardo Szallas, pierwszy raz tam byłem. Budynek trudny do wypatrzenia wśród zieleni.
Na piętrze 6 czy 7 pokoi dwuosobowych, wrażenie średnie, odczucie wszechobecnej dykty, jest też chyba dwupokojowy "ap@rtament" z lodówką i wspólny WC.
Na parterze z solidnego betonu jest kuchnia - estetyczna i dobrze wyposażona, dwie łazienki w kafelkach, bardzo czyste, oraz świetlica ze stolikami, fotelami i telewizorem.
W sumie fajne miejsce, jedyny minusik to konieczność paradowania w gaciach po wszystko, co się tam zostawiło, chociaż to tylko 50 metrów od bramy kempingu. Bo samochód też trzeba zostawić pod "szałasem" - h0tel to nie jest, raczej schronisko turystyczne albo h0stel. Więc pozostawianie w aucie otwartych okien w upał byłoby ryzykowne.
Cena 4200 od łóżka - płaci się za liczbę osób, w tym oczywiście wstęp na basen.
Na piętrze 6 czy 7 pokoi dwuosobowych, wrażenie średnie, odczucie wszechobecnej dykty, jest też chyba dwupokojowy "ap@rtament" z lodówką i wspólny WC.
Na parterze z solidnego betonu jest kuchnia - estetyczna i dobrze wyposażona, dwie łazienki w kafelkach, bardzo czyste, oraz świetlica ze stolikami, fotelami i telewizorem.
W sumie fajne miejsce, jedyny minusik to konieczność paradowania w gaciach po wszystko, co się tam zostawiło, chociaż to tylko 50 metrów od bramy kempingu. Bo samochód też trzeba zostawić pod "szałasem" - h0tel to nie jest, raczej schronisko turystyczne albo h0stel. Więc pozostawianie w aucie otwartych okien w upał byłoby ryzykowne.
Cena 4200 od łóżka - płaci się za liczbę osób, w tym oczywiście wstęp na basen.