11-08-2018, 22:17
Kiedyś miałem info podsłuchane na basenie (nie pamiętam, czy pisałem), dziś prawie z pierwszej ręki. Jadąc z Satoraljaujhely przez daszki, wjeżdżając na główną szosę do Trebiszowa, zatrzymajcie się na 3 sekundy. Jest tam znak STOP, a na stacji benzynowej stoją chłopcy w zielonych kubraczkach i gapią się przez lornetki, czy każdy się zatrzymał. Tym razem kierowca wygrał. I dalej przez Novy Ruskov i Havaj, ognia ile fabryka dała.