10-09-2012, 9:16
Dzięki za opis szlaku na Badacsony. Mam nadzieję, że przy najbliższej wizycie u rodzinki nad Balatonem wejdę na tą górę bo nie daje mi to spokoju. Zamierzam się tam wybrać autobusem lub pociągiem, więc będę miała więcej czasu na łażenie po okolicy. Kilka lat temu byłam tam na rowerze. W ciągu jednego dnia pokonałam trasę Balatonfured-Badacsony-Balatonfured. Byłam ograniczona czasem, a wycieczka na szczyt nie była dobrze przygotowana. Szłam zupełnie inną ścieżką niż ta, którą opisuje Marek p., a kiedy doszłam na szczyt to miałam dookoła drzewa i zero widoku na jezioro. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten zamiar w przyszłym roku.