19-06-2019, 20:55
Chętnie podjęłabym dyskusję, ale obawiam się że ta zmierza donikąd, szczególnie, że z całego internetu wylewają się podobne spory i zwykle pozostają nierozwiązane, szczególnie, gdy jedna ze stron reprezentuje wyjątkowy opór materii. Poza tym to za bardzo zjeżdża z tematu wątku, który założyłam. A wracając do niego, to jeśli ktoś kiedyś wpadnie na jakieś dobre źródła o sytuacji węgierskich kobiet, to ja chętnie poczytam .