27-06-2019, 19:36
W tym wariancie troszkę nadrabiam,nie jestem sztywno zaprogramowany na Morahalom ,bardziej zależy mi na popluskaniu się w wodzie przed startem w dalszą podróż.
Ba nawet drzemka nieraz dobrze się sprawdza.
Po stronie węgierskiej sporo razy byłem w Morahalom ale też 2 razy w Kiskunmajsa i Harkany.
Jeśli byłbym już tak blisko granicy z Serbią ,to kusi ruszyć od razu poza UE.
Niestety po stronie serbskiej za dużo atrakcji tego typu nie ma (Vojewodina).
Może się mylę i ktoś coś podrzuci.
Morahalom ma tą zaletę ,że baseny latem do 22.
Kiskunmajsa jest , przynajmniej była sesja 20-24
Ba nawet drzemka nieraz dobrze się sprawdza.
Po stronie węgierskiej sporo razy byłem w Morahalom ale też 2 razy w Kiskunmajsa i Harkany.
Jeśli byłbym już tak blisko granicy z Serbią ,to kusi ruszyć od razu poza UE.
Niestety po stronie serbskiej za dużo atrakcji tego typu nie ma (Vojewodina).
Może się mylę i ktoś coś podrzuci.
Morahalom ma tą zaletę ,że baseny latem do 22.
Kiskunmajsa jest , przynajmniej była sesja 20-24