31-07-2019, 0:15
Ale ja stałem z drugiej strony. Od strony Martina aż do Żyliny. Jeżdżę tą trasą od nastu lat, we wszystkie możliwe dni tygodnia i nigdy mi się to nie zdarzyło. Jednak w tą niedzielę miałem wrażenie, że na drogach słowackich jest więcej aut niż w normalny dzień roboczy! Myślałem, że raczej ludzie będą sobie odpoczywać (np. w Czechach zazwyczaj jest pusto w weekendy na szosach), a tu takie nawały.
W drugą stronę to mnie nie dziwi. Czadca się korkuje, a od kiedy w KNM ktoś podjął genialną decyzję o zmianie ronda na światła to też są tam regularne korki. Choć akurat tym razem mnie ominęły.
W drugą stronę to mnie nie dziwi. Czadca się korkuje, a od kiedy w KNM ktoś podjął genialną decyzję o zmianie ronda na światła to też są tam regularne korki. Choć akurat tym razem mnie ominęły.