16-07-2020, 12:05
Zadziwia mnie w jaki sposób poszczególne kraje klasyfikują inne kraje jako bezpieczne lub nie. Dlaczego np. Węgrzy do żółtych zaliczyli Norwegię, gdzie dziennie notuje się po kilka, maksymalnie kilkanaście przypadków? A taki Luksemburg, gdzie liczba zarażonych w stosunku do mieszkańców jest bardzo wysoka - zielony? To samo jest u innych: Czesi za niebezpieczną uznali Czarnogórę, ale Serbię, Bośnię czy Albanie nie. Z kolei Brytyjczycy nie chcą wpuszczać... Słowaków. Dziwne, ale to raczej polityka, a nie profilaktyka przeciwwirusowa.