12-08-2021, 14:23
Co do Lillafured Libego, to miło się wjeżdżało. Nie działał tylko tego dnia pstrykasz zdjęć przy zjeździe. Na górze była jakaś budka z przekąskami i można było sobie zrobić spacerek (niedaleko były też jakieś stanowiska i chyba huśtawki i inne takie). Na dole niedaleko obiektu też jakieś atrakcje sportowe (obecnie nie pamiętam co, ale rowerzyści górscy non stop śmigali na górę wyciągiem). Idąc/jadąc w kierunku Lillafured jakieś budki z pamiątkami i knajpki. W lillafured kolejka chyba wąskotorowa. Właściwie to zaliczyliśmy wjazd na górę i posiłek, a resztę z biegu samochodem, bo nie było czasu i tylko z grubsza pamiętam, ale obiecałem sobie, że wrócę, bo w samej miejscowości był też jakiś pałacyk/zameczek, a nieopodal także zoo w Miszkolcu (tam nawet nie dojechałem).
Tak wiec jak wspomniałem, tylko przelotem, więc dokładnie się n ie wypowiem, ale wyglądało to na miłe miejsce, więc wrócę kiedyś na cały dzień.
Tak wiec jak wspomniałem, tylko przelotem, więc dokładnie się n ie wypowiem, ale wyglądało to na miłe miejsce, więc wrócę kiedyś na cały dzień.