(29-05-2022, 17:41)czesieko napisał(a):(29-05-2022, 15:21)Pudelek napisał(a):Dla "swoich" zrobił tanio - też dobrze.(29-05-2022, 14:57)Sztasek napisał(a): Czy dyskusja dotycząca cen paliw na Węgrzech ma sens?nie mamy też wpływu na pogodę, obsługę w knajpach, remonty dróg i masę innych rzeczy, ale jakoś o tym tu dyskutujemy. No, ale tamta dyskusja nie uderza w Victora, więc ma sens
Każdy ma własną opinię, ale na cenę paliw nikt z nas wpływu nie ma.
Cytat:Ceny paliw na Węgrzech zawsze były wyższe niż Polsce
Zgadza się, ale do niedawna mieliśmy tu liczne odgłosy zachwytu jaki to Orban jest mądry i zapobiegliwy, bo u niego benzyna jest tania.
Hmmm.... tak się tylko wydaje.
Za komuny w Rumunii turyści kupowali paliwo "za dewizy" a miejscowi "za leje".
Rumuni nie uważali, że to dobrze.
Władza deprawuje.
Mamy tego przykłady - jeśli ktoś posiadł władze dyktatorską (Erdogan, Orban, Putin) nabiera przekonania o swojej nieomylności i wszechwładzy.
Erdogan tak długo wcielał w życie swoje obłędne teorie ekonomiczne, tak walczył z inflacją, że osiągnął 70% inflacji.
A że wybory blisko, trzeba będzie wywołać jakąś wojnę - biedni Syryjczycy...
Orban jest na tej drodze trochę bliżej, ale kierunek ten sam - podwójne ceny, jakieś wprowadzane poza prawem przymusowe obciążenia przedsiębiorstw.
Zakarpacie się marzy?
A forint leci na dół...
Tu nic nie jest "dobrze".
My tylko jeszcze nie widzimy skutków.