23-12-2023, 20:14
(23-12-2023, 15:39)TomekM napisał(a): No i właśnie!
Oba przepisy dosłownie się wykluczają! Można oszaleć. Rozumiem, że jest to danie (jak wiele innych), które każdy robi inaczej, ale
jakaś 'baza' chyba jest?
Mnie się nie pytaj. Ja nawet tego nie czytałem, bo nie umiem gotować, nie znoszę ości i otrzącha mnie na myśl o dotykaniu surowego mięsa.
https://forum.wegierskie.com/Nyirbator-d...=#pid41450
Cytat:Wieczorem idziemy do restauracji, tym razem celem jest nie Hardi, lecz Kakukk. Wybieramy zupę rybaka z Cisy i talerz dla dwóch osób, a dla dziecka - frytki i Colę. Zupa rybaka, czyli chłopska, ostro przyprawiona. Ma jednolitą konsystencję jakby przecieru i pomarańczową barwę, bez żadnych klusek czy warzyw. Są tylko kawałki rybiego mięsa, bez ości na szczęście. I czuć ją rybą. Drugie danie dzielimy między cztery osoby i wspólnie zjadamy wszystko.