Bogács

[Pompa@]

Witam wszystkich po dłuższej nieobecności na forum. Miałem ostatnio kłopoty z logowaniem na swoje konto, ale to nie było główną przyczyną mojej nieobecności.
Byłem w połowie lipca na 5 dni w Bogacsu i moje wnioski są takie:
1. Bogacs lata świetności ma już za sobą.
2. Droga z Bogacs do Egeru przez Noszvaj ma coraz większe dziury.
3. Polaków o wiele mniej niż kilka czy kilkanaście lat temu...co może być również zaletą.
4. Brak remontów na termalnym kąpielisku.. brakowało niektórych sitek przy prysznicach i popękane listwy wykończeniowe przy płytkach na basenie z chłodną wodą do pływania.
5. Spacerując codziennie rano po artykuły spożywcze na śniadanie zauważyłem sporo ogłoszeń z domami na sprzedaż.
Został tylko sentyment do miejsca z wodą leczniczą gdzie jest przeważnie pogodnie i można się wieczorem zrelaksować przy lampce 

Ja byłam trochę później i zgadzam się co do drogi .
Sitek to ja nigdy we wszystkich przysznicach nie widziałem zresztą to nie tylko tam.
Domów letniskowych jest faktycznie sporo wystawianych na sprzedaż lecz co do rodaków było dużo właściwie większość samochodów na kempingu to nasze tablice rejestracyjne a obłożenie było 100%.
Ludzi było bardzo dużo o czym świadczy brak wolnych colegow zostały tylko te za bajońskie sumy.