Byłem wczoraj na Małym Rynku, potem na rozpoczęciu "X Węgierskiej Wiosny Filmowej jesienią". Przegląd otworzył film "Adrienn Pál" , jak dla mnie (zwykłego oglądacza) dobry ale nie rewelacja. Nie mogłem zostać na dyskusję z reżyserką i węgierskim krytykiem filmowym. Wstąpiłem na chwilę jeszcze na Festiwal Węgierski. Właśnie występował zespół Holloenec Hungarica, chyba w okrojonym składzie trzech muzyków. Na stoisku "Węgierskie specjały" nabyłem kabanos paprykowy z mangalicy 0,5 kg. Ale butelkę Tokaju Szamorodniego - rocznik 1995! - kupiłem w sklepie przy ulicy Szczepańskiej.
Wydarzenia, imprezy z polskiej strony
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 29 gości