Z okazji jutrzejszego Święta wklejam kilka moich książek, może nie tylko.... jeśli się uda
Na początek album:
Pozwoliłem sobie podmienić linka na działającego.
// fvg
Dziękuję.
[undefined=undefined]Edycja[/undefined]
Opis:Budapeszt 1956. Węgrzy, Polacy - twarze i losy
Autor: Ors Csete
Wydawnictwo: Rytm , Listopad 2000
Liczba stron: 247
Album Őrsa Csete przybliża twarze i dramatyczne losy 49 uczestników węgierskiej rewolucji, wśród nich ośmiorga Polaków. Dokumentuje również żywe echa wydarzeń węgierskich wśród społeczeństwa polskiego, które pośpieszyło z pomocą materialną, ofiarowało krew, lekarstwa... Dramat Budapesztu poruszył również sumienia i wrażliwość ludzi sztuki-świadectwem tego są publikowane w albumie utwory polskich poetów i pisarzy.
Na okładce znajduje się zdjęcie Béli Luczy. Oto najbardziej poruszający fragment wspomnień z 1956 r.:
"Chciałem stanąć z nim (oficerem sowieckim) twarzą w twarz .... kiedy padł strzał. Dostałem o tu, w zatokę czołową, w otwarte oczy, które się natychmiast rozpłynęły. Druga kula dosięgła warg. Od strzału w głowę zatoczyłem się i upadłem. Skuliłem się na podłodze, nie ruszałem się, niech myślą ż nie żyję. i kiedy tak leżałem, wpakowali mi jeszcze jedną kulę. Ta kula oderwała mi kawałek kości łopatki , ominęła serce i wyszła koło szyi. Wtedy straciłem przytomność"
Na początek album:
Pozwoliłem sobie podmienić linka na działającego.
// fvg
Dziękuję.
[undefined=undefined]Edycja[/undefined]
Opis:Budapeszt 1956. Węgrzy, Polacy - twarze i losy
Autor: Ors Csete
Wydawnictwo: Rytm , Listopad 2000
Liczba stron: 247
Album Őrsa Csete przybliża twarze i dramatyczne losy 49 uczestników węgierskiej rewolucji, wśród nich ośmiorga Polaków. Dokumentuje również żywe echa wydarzeń węgierskich wśród społeczeństwa polskiego, które pośpieszyło z pomocą materialną, ofiarowało krew, lekarstwa... Dramat Budapesztu poruszył również sumienia i wrażliwość ludzi sztuki-świadectwem tego są publikowane w albumie utwory polskich poetów i pisarzy.
Na okładce znajduje się zdjęcie Béli Luczy. Oto najbardziej poruszający fragment wspomnień z 1956 r.:
"Chciałem stanąć z nim (oficerem sowieckim) twarzą w twarz .... kiedy padł strzał. Dostałem o tu, w zatokę czołową, w otwarte oczy, które się natychmiast rozpłynęły. Druga kula dosięgła warg. Od strzału w głowę zatoczyłem się i upadłem. Skuliłem się na podłodze, nie ruszałem się, niech myślą ż nie żyję. i kiedy tak leżałem, wpakowali mi jeszcze jedną kulę. Ta kula oderwała mi kawałek kości łopatki , ominęła serce i wyszła koło szyi. Wtedy straciłem przytomność"