"Inny kraj, inny klimat"
#7
Gdy pierwszy raz byłem na Węgrzech - przed 26 laty - mogło się wydawać, że człowiek znalazł się w tej lepszej Europie, mimo że to była tzw. ludowa demokracja. W Miszkolcu w mniejszm stopniu niż w Polsce widać było ówczesną siermięgę, a jakie wrażenie robił ten cały "tapolcowy" kram: wspaniałe baseny, nieznane w kraju napoje, w miarę zaopatrzone sklepy, w końcu także miejscowi wraz z turystami na luzie bawiący się przy Modern Talking puszczanym z grundigów.

Po niedawnym pobycie w kraju bratanków, daje się zauważyć że Polska dogoniła albo i przegoniła kraj Madziarów. Nieraz patrząc na peszteńskie zaułki miałem wrażenie, że czasowo udało mi się przetransferować wprost do lat 90-tych.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
"Inny kraj, inny klimat" - przez Klimaty Węgierskie - 18-10-2012, 22:02
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez Gość - 24-10-2012, 23:10
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez fvg - 25-10-2012, 0:14
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez Gość - 25-10-2012, 11:05
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez Jadwiga102 - 25-10-2012, 11:14
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez fvg - 25-10-2012, 17:46
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez eNde_Widz - 26-10-2012, 17:59
RE: "Inny kraj, inny klimat" - przez Gość - 27-10-2012, 10:50



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości