27-11-2012, 21:51
No,tak: w pewnym sensie wszystkie nazwy sa tlumaczeniami.
Niektore nazwy brzmia inaczej po polsku i po wegiersku. Np.Polacy mowia Warszawa, a Wegrzy na to samo miasto mowia Varsó. A np.Bydgoszcz to jest Bydgoszcz w obu jezykach.
Tak samo np.Salgótarján czy Hódmezővásárhely nie ma polskiego odpowiednika, uzywa sie wegierskiej nazwy.
Rozumiem, o co Ci chodzi: Nagyszeben mowia Wegrzy, Rumuni mowia Sibiu, a Polacy Sybin. Ale to jest to samo miasto.No i w tym jest sens.
Niektore nazwy brzmia inaczej po polsku i po wegiersku. Np.Polacy mowia Warszawa, a Wegrzy na to samo miasto mowia Varsó. A np.Bydgoszcz to jest Bydgoszcz w obu jezykach.
Tak samo np.Salgótarján czy Hódmezővásárhely nie ma polskiego odpowiednika, uzywa sie wegierskiej nazwy.
Rozumiem, o co Ci chodzi: Nagyszeben mowia Wegrzy, Rumuni mowia Sibiu, a Polacy Sybin. Ale to jest to samo miasto.No i w tym jest sens.