28-12-2012, 11:20
To chyba musi szukać metodą prób i błędów... od jakiegoś czasu swoją ofertę win wzbogaciła zarówno w Polsce jak i na Węgrzech sieć Lidl - poważnie... sporo znajomych to zauważyło i sobie chwalą... może to jakaś jaskółka, bo jakoś nikt nie narzekał na jakość.
Pewnie coś w tym jest, bo przy hurtowych ilościach pewnie łatwiej i ekonomiczniej jest zapewnić odpowiednie warunki transportu i przechowywania a dla jakości wina to sprawa podstawowa. Ale z drugiej strony bodaj w Tesco trafiłem ostatnio na dobry rocznik tokajskiego harslevelu, butelkowanego na Węgrzech. Cena była tak zachęcająca, ze mimo widocznego osadu w butelce postanowiłem jednak złamać zasady i kupiłem butelkę na próbę - z bólem serca poszła w kanał... napisałem maila do sieci i w efekcie butelki stoją nadal na półce... a moze tylko ja mam takiego pecha...
Pewnie coś w tym jest, bo przy hurtowych ilościach pewnie łatwiej i ekonomiczniej jest zapewnić odpowiednie warunki transportu i przechowywania a dla jakości wina to sprawa podstawowa. Ale z drugiej strony bodaj w Tesco trafiłem ostatnio na dobry rocznik tokajskiego harslevelu, butelkowanego na Węgrzech. Cena była tak zachęcająca, ze mimo widocznego osadu w butelce postanowiłem jednak złamać zasady i kupiłem butelkę na próbę - z bólem serca poszła w kanał... napisałem maila do sieci i w efekcie butelki stoją nadal na półce... a moze tylko ja mam takiego pecha...