30-12-2012, 18:43
Otwieram ten wątek z nadzieją, że nie jestem osamotniona w miłości do twórczości tego mistrza słowa i inteligentnego humoru.
Z racji mojego zawodu (i pasji), polegającego na "grzebaniu w języku", uważam Jego twórczość za niedoścignione mistrzostwo w posługiwaniu się językiem. Nie musze nadmieniać, że jest to twórczośc nieprzekładalna na żaden inny język (choć były jakieś próby).
Zatem dla znających język mała próbka:
Macska-strófák
I
Tigris-csíkos
csinos cirmos,
élő sárga
díványpárna.
II
Kacskafarku macska,
ha fedne tollacska,
nem volnál te macska,
lennél madaracska.
III
Hajlós testű, fényes szemű,
a macska mindig nő-szerű
Z racji mojego zawodu (i pasji), polegającego na "grzebaniu w języku", uważam Jego twórczość za niedoścignione mistrzostwo w posługiwaniu się językiem. Nie musze nadmieniać, że jest to twórczośc nieprzekładalna na żaden inny język (choć były jakieś próby).
Zatem dla znających język mała próbka:
Macska-strófák
I
Tigris-csíkos
csinos cirmos,
élő sárga
díványpárna.
II
Kacskafarku macska,
ha fedne tollacska,
nem volnál te macska,
lennél madaracska.
III
Hajlós testű, fényes szemű,
a macska mindig nő-szerű