01-01-2013, 10:53
Przede wszystkim przepraszam za literówkę w nazwisku mistrza (wstyd!).
Sama zdaje się nie mogę tego poprawić, proszę więc dyrekcję o skorygowanie nazwiska w temacie na Weöres. Dziękuję.
Jedyne przekłady, na jakie natrafiłam znajdują się w tomie "Kraj ukryty" wydanym przez PIW w 1970 roku.
Wiesze przełożył Miron Białoszewski.
Nie czytałam, ale chętnie bym poczytała. Może ktoś z forumowiczów ma dostęp albo pomysł na zdobycie tego dzieła?
Wizerunek mistrza jako poety "dziecięcego" jest powierzchowny. Napisał wiele wierszy i sztuk teatralnych "dla dorosłych", a nawet te "dziecięce" wiesze nie są do końca dla dzieci.
Spotkałam go pod koniec jego życia, kiedy "promował" swój tom "Posta messziről" (Poczta (lub raczej "przesyłka") z daleka), Magvető Kiadó, 1984. Zapytano go między innymi, czy jest przygotowany na śmierć. Odpowiedział, że nie, i każdy, kto twierdzi przeciwnie, kłamie.
Sama zdaje się nie mogę tego poprawić, proszę więc dyrekcję o skorygowanie nazwiska w temacie na Weöres. Dziękuję.
Jedyne przekłady, na jakie natrafiłam znajdują się w tomie "Kraj ukryty" wydanym przez PIW w 1970 roku.
Wiesze przełożył Miron Białoszewski.
Nie czytałam, ale chętnie bym poczytała. Może ktoś z forumowiczów ma dostęp albo pomysł na zdobycie tego dzieła?
Wizerunek mistrza jako poety "dziecięcego" jest powierzchowny. Napisał wiele wierszy i sztuk teatralnych "dla dorosłych", a nawet te "dziecięce" wiesze nie są do końca dla dzieci.
Spotkałam go pod koniec jego życia, kiedy "promował" swój tom "Posta messziről" (Poczta (lub raczej "przesyłka") z daleka), Magvető Kiadó, 1984. Zapytano go między innymi, czy jest przygotowany na śmierć. Odpowiedział, że nie, i każdy, kto twierdzi przeciwnie, kłamie.