03-01-2013, 11:50
A ja pamiętam, że na wierszykach poety uczyliśmy się języka węgierskiego na pierwszym roku. Kto opanował te łamańce językowe ten przeszedł chrzest bojowy w posługiwaniu się węgierskim i było pewne, że potem również sobie poradzi :-)
Waldemar Kugler - pilot wycieczek, przewodnik.
Węgry dla każdego!
Węgry dla każdego!