31-01-2013, 21:15
Chętnie bym to uczynił... ale okazuję już szacunek anglojęzycznym gospodarzom i rosyjskojęzycznym gospodarzom a w wieku 54 latach raczej trudno mi się zabierać za naukę tak trudnego języka, jak węgierski...
Natomiast "moi" Węgrzy okazują szacunek mnie jako niejako "gościowi" i rozmawiają ze mną po polsku oraz tłumaczą, jeśli trzeba. Ja zaś zawsze używam zwrotów grzecznościowych po węgiersku, gdy mam kontakt z Węgrami mówiąc jednocześnie po węgiersku, ze bardzo ich przepraszam ale jestem Polakiem i nie znam języka węgierskiego... tyle powiedzieć potrafię - czy taka odpowiedź Cię zadowala?
Natomiast "moi" Węgrzy okazują szacunek mnie jako niejako "gościowi" i rozmawiają ze mną po polsku oraz tłumaczą, jeśli trzeba. Ja zaś zawsze używam zwrotów grzecznościowych po węgiersku, gdy mam kontakt z Węgrami mówiąc jednocześnie po węgiersku, ze bardzo ich przepraszam ale jestem Polakiem i nie znam języka węgierskiego... tyle powiedzieć potrafię - czy taka odpowiedź Cię zadowala?