05-02-2013, 18:01
Jeżeli wybierasz się do Hortobagy, to koniecznie przeczytaj, co napisałem w innym miejscu:
Co do rewelacyjnych potraw to serdecznie polecam bar przy promie przez Cisę w Tiszacsege - jadłem tam onego czasu taką zupę rybną, że klękajcie narody! Mało tego - Tiszacsege to wioska na palach... z racji częstych powodzi budynki w ten sposób zabezpieczono przed zalaniem... sam prom też jest ciekawy, z rozwiązaniem napędowym, jakiego w Polsce nie widziałem... dobra, hamuję...
Cytat:w Nagyivan w autentycznym rodowym zamku hotelik i restaurację prowadzi Sandor Fekete bardzo dobrze mówiący po polskuObok Tiszaors, wioska wzmiankowana już przed 1300 rokiem z małym, na uboczu położonym kompleksikiem basenów termalnych, stąd już blisko do Kunhegyes i Abadszalok... i do Tiszafured z basenami termalnymi i Cisą oraz parkiem narodowym w starorzeczu rzeki, którego punktem kulminacyjnym jest w minionym roku otwarty w Poroszlo obiekt pozwalający na zapoznanie się z fauną i florą parku, o którym już pisałem na Forum.
Co do rewelacyjnych potraw to serdecznie polecam bar przy promie przez Cisę w Tiszacsege - jadłem tam onego czasu taką zupę rybną, że klękajcie narody! Mało tego - Tiszacsege to wioska na palach... z racji częstych powodzi budynki w ten sposób zabezpieczono przed zalaniem... sam prom też jest ciekawy, z rozwiązaniem napędowym, jakiego w Polsce nie widziałem... dobra, hamuję...