A mniej więcej tyle, co:
Co wyłożyć mogę w pięknej mowie ojczystej mniej więcej tak: prostak Ferenc wraz z jego zapleczem nie mają moralnego prawa zwracać komukolwiek uwagi na cokolwiek... gdyby nie owa afera dziś Węgry siedziałyby po usta w kloace gospodarczej - na szczęście tkwią jedynie po pas, bo Ferenc dostał w ostatnim momencie kopa w miejsce, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę!
Biblia, Mt 7, 3-5: napisał(a):„Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka [tkwi] w twoim? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.”
Co wyłożyć mogę w pięknej mowie ojczystej mniej więcej tak: prostak Ferenc wraz z jego zapleczem nie mają moralnego prawa zwracać komukolwiek uwagi na cokolwiek... gdyby nie owa afera dziś Węgry siedziałyby po usta w kloace gospodarczej - na szczęście tkwią jedynie po pas, bo Ferenc dostał w ostatnim momencie kopa w miejsce, w którym plecy tracą swą szlachetną nazwę!