Hehe w S-pataku w karczmie w lecie Węgierki siedziały przy stolikach w bikini. Topless niestety nie znalazł zwolenniczek.
PS. Oczywiście na mieście, pod zamkiem, bo na kąpielisku w bufecie strój plażowy to jest norma.
PS. Oczywiście na mieście, pod zamkiem, bo na kąpielisku w bufecie strój plażowy to jest norma.