Kręta droga poprowadziła nas w następnym dniu przez 20-30 km na północ. Tam gdzie kończą się Góry Bukowe, w wąskiej dolinie ulokowało się Lillafüred, miejscowość wypoczynkowa , a właściwie odległa dzielnica Miszkolca.
Pierwsze skojarzenie że to taka węgierska Krynica.
Do spacerów zapraszają pełne kwiatów deptaki
.
.
Można wyskoczyć też na zwiedzanie jaskini Anny, albo przytulić się do jednej z wielu małych jaskinek przy promenadzie
.
.
Centralnie zwraca uwagę ikona tego miejsca, czyli Hotel Palota (niczym pijalnia w Krynicy),
.
punkty gastronomiczne kuszą do wydawania kasy
a my za darmochę możemy poczuć powiew wilgoci od okazałego wodospadu.
Często ten powiew zawraca głowę młodym bo na barierce zapinają kłódki własnej wolności
.
.
Na luzaka możemy też spacerując parkowymi alejkami odszukać w samym centrum kolejkę stacji wąskotorowej,
która powiezie nas w czarną czeluść
.
.
Do kompletu poznania atrakcji Gór Bukowych zostaje tylko przemieścić się na drugą stronę Miszkolca gdzie w dzielnicy Tapolca znajdują się baseny jaskiniowe , nader często wybierany cel wycieczek z Polski.
Atrakcja niewątpliwa, ale jakby jednorazowa.
Na razie koniec przygody z tymi górkami, a jak poczekają to wezmę się za nich kolejnym razem
Pierwsze skojarzenie że to taka węgierska Krynica.
Do spacerów zapraszają pełne kwiatów deptaki
.
.
Można wyskoczyć też na zwiedzanie jaskini Anny, albo przytulić się do jednej z wielu małych jaskinek przy promenadzie
.
.
Centralnie zwraca uwagę ikona tego miejsca, czyli Hotel Palota (niczym pijalnia w Krynicy),
.
punkty gastronomiczne kuszą do wydawania kasy
a my za darmochę możemy poczuć powiew wilgoci od okazałego wodospadu.
Często ten powiew zawraca głowę młodym bo na barierce zapinają kłódki własnej wolności
.
.
Na luzaka możemy też spacerując parkowymi alejkami odszukać w samym centrum kolejkę stacji wąskotorowej,
która powiezie nas w czarną czeluść
.
.
Do kompletu poznania atrakcji Gór Bukowych zostaje tylko przemieścić się na drugą stronę Miszkolca gdzie w dzielnicy Tapolca znajdują się baseny jaskiniowe , nader często wybierany cel wycieczek z Polski.
Atrakcja niewątpliwa, ale jakby jednorazowa.
Na razie koniec przygody z tymi górkami, a jak poczekają to wezmę się za nich kolejnym razem