25-09-2012, 23:04
(25-09-2012, 21:10)Waldek napisał(a): Zresztą do niedawna w takiej rodzinie typowej facet nie podniósł rano głowy
z poduszki do póki żona nie podała mu świeżo parzonej kawy i 0,5 dcl domowej palinki.
Ach, więc to znane mi z jednej rodziny podkreślanie, że w tym domu poranną (i inną) kawę przynosi mężczyzna, jest przejawem większego rewolucjonizmu niż mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać. Toż to jawna emancypancja się tam odbywa! Nie sądziłam.