28-12-2012, 13:34
Nie, absolutnie nie mam nic przeciwko kupowaniu win w sklepach wielkopowierzchniowych. W Lidlu można kupić wina przeciętne, do tzw. codziennego spożycia (szczególnie sporo bardzo sympatycznych hiszpańskich), jak i z wyższych półek, np. z apelacji Bordeaux, Medoc, Chablis i inne. Podobnie jest z Kauflandem, gdzie kupuję wina regularnie. Są i na co dzień, i na bardziej uroczyste okazje. Dlatego przypuszczam, mordimer, że miałeś zwyczajnie pecha i trafiła Ci się butelka wina z "chorobą korkową", jak to się czasem określa, albo z jakichś innych powodów zepsutego. Może warto kiedyś spróbować jeszcze raz.