12-01-2018, 11:48
Dokładnie nie wiem, styczeń, luty, marzec po dwa razy, ale tylko tam i z powrotem, potem dłuższe pobyty na Wielkanoc, weekend majowy, Boże Ciało, w lipcu dwa razy i to pamiętam na pewno. Potem to spekulacje z uwagi na kiepską pamięć, ale raz w miesiącu raczej jechałem. Więc tak w sumie to około 16 razy. Z czego połowa wyjazdów odbyła się w samotności. Mogłem coś dodać albo pominąć, jednak to nie będą wielkie różnice. W tym roku policzę wszystko dokładnie.