04-08-2012, 12:41
Witam i pozdrawiam wszystkich
Pod koniec sierpnia planuję wybrać się motórem na objazdówkę po Węgrzech. Kilka dni w Budapeszcie, następnie przejazd na północny wschód, później południe, na parę dni nad Balaton i powrót ulubionymi trasami 84 i 86 przez Rajkę do domu.
Z racji wybranego środka transportu chciałbym maksymalnie ograniczyć ilość bagażu, dlatego rezygnuję z namiotu na rzecz jak najtańszego noclegu pod dachem.
Pytania mam następujące:
który tani hostel/akademik/kwatera dysponuje własnym miejscem parkingowym (za płotem), na którym będę mógł zostawić na noc motór i spać spokojnie? Ewentualnie gdzie w Budapeszcie nieopodal hosteli są jakieś parkingi strzeżone 24h?
Jeszcze jedna rzecz: potrzebny będzie od czasu do czasu internet. Nie posiadam brzydkich dotykowych telefonów, a laptopa na wyjazd brać nie będę, z tego samego powodu, co namiotu, więc z miejskiego hotspotu nie skorzystam. Można wejść na neta gdzieś w mieście, np. w bibliotece czy informacji turystycznej? Może jakieś kafejki internetowe się ostały? Chyba, że przyniosę podwawelską i mi w hostelu pozwolą pogodę sprawdzić.
Pod koniec sierpnia planuję wybrać się motórem na objazdówkę po Węgrzech. Kilka dni w Budapeszcie, następnie przejazd na północny wschód, później południe, na parę dni nad Balaton i powrót ulubionymi trasami 84 i 86 przez Rajkę do domu.
Z racji wybranego środka transportu chciałbym maksymalnie ograniczyć ilość bagażu, dlatego rezygnuję z namiotu na rzecz jak najtańszego noclegu pod dachem.
Pytania mam następujące:
który tani hostel/akademik/kwatera dysponuje własnym miejscem parkingowym (za płotem), na którym będę mógł zostawić na noc motór i spać spokojnie? Ewentualnie gdzie w Budapeszcie nieopodal hosteli są jakieś parkingi strzeżone 24h?
Jeszcze jedna rzecz: potrzebny będzie od czasu do czasu internet. Nie posiadam brzydkich dotykowych telefonów, a laptopa na wyjazd brać nie będę, z tego samego powodu, co namiotu, więc z miejskiego hotspotu nie skorzystam. Można wejść na neta gdzieś w mieście, np. w bibliotece czy informacji turystycznej? Może jakieś kafejki internetowe się ostały? Chyba, że przyniosę podwawelską i mi w hostelu pozwolą pogodę sprawdzić.