19-12-2012, 12:50
Podjechałem do Demjen wiosną 2011 - odstraszyły mnie prace budowlane ale wygląd był zachęcający... niestety z cenami poszli po bandzie i nie można stosować tutaj porównania do polskich warunków lecz do węgierskich... pamiętajmy, ze całkiem blisko dla zmotoryzowanych są Bogacs, Kacs, Mezokovesd czy sam Eger no i przepięknie rozbudowane przez ostatnie 10 lat Egerszalok /pamiętam tam tylko małą "kałużę" i budę na dwie przebieralnie/.
W tym kontekście wróżę temu kąpielisku szybki spadek cen w najbliższym czasie zwłaszcza, że campera czy przyczepy nie da się tam postawić inaczej, niż na dziko a dokoła tylko... hula wiatr!
W tym kontekście wróżę temu kąpielisku szybki spadek cen w najbliższym czasie zwłaszcza, że campera czy przyczepy nie da się tam postawić inaczej, niż na dziko a dokoła tylko... hula wiatr!